Pożegnanie Ósmoklasistów
Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem.(…)
I nadszedł ten wyjątkowy dzień ….. Nasi Ósmoklasiści stali się absolwentami Szkoły Podstawowej nr 8 i przyszedł dziś czas na pożegnanie, wiersze, piosenki, taniec, ostatni występ przed naszą szkolną społecznością…
Uroczystą akademią przygotowaną przez uczniów klas siódmych i Zespół Rogoźna Folk pożegnaliśmy naszych kolegów z ostatniej klasy. Było poważnie, wzruszająco, a także bardzo zabawnie – bo przecież humor jest najwspanialszą przyprawą w uczcie życia.
W sercu być może żal za tym, co już nie wróci, za koleżanką z ławki, kolegą z klasy, może za ulubionym nauczycielem (mamy nadzieję, że takich mieliście…). Na szczęście każdy koniec jest początkiem czegoś nowego. Każde zakończenie daje szanse na przeżycie czegoś dotąd nieznanego. Na koniec pozostaje nam powiedzieć tylko…
Drogi Absolwencie…
Żyj tak, aby każdy kolejny dzień był niesamowity i wyjątkowy.
Wypełniaj każdą chwilę tak, aby potem wspominać ją z radością.
Czerp energię ze słońca, kapiącego deszczu i uśmiechu innych.
Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności.
Próbuj życia i układaj je w swój własny sposób.
Żyj najpiękniej jak umiesz. Po swojemu.
Dziękujemy Wam za ten wspólnie spędzony czas. Będziemy o Was pamiętać, a Wy zajrzyjcie czasemi do Waszej poczciwej, starej Ósemki…
Grono Pedagogiczne SP nr 8
Koncert Zespołu Rogoźna Folk
20 czerwca w Miejskim Domu Kultury w Żorach odbył się pierwszy duży koncert naszego Dziecięcego Zespołu Ludowego Rogoźna Folk. Celem koncertu było przedstawienie historii naszego miasta, gdyż w tym roku świętujemy 750. urodziny naszej małej ojczyzny.
Było wiele przygotowań i jeszcze więcej emocji! Wytrwale pracowaliśmy w każde piątkowe popołudnie, choć pewnie niejeden z nas, po całym tygodniu wytężonej nauki w szkole chętnie by odpoczął oddając się różnym przyjemnościom.
My jednak byliśmy wytrwali i nasza praca została zwieńczona sukcesem. Było poważnie, klimatycznie i zabawnie. Niektóre scenki na pewno zapadną nam w pamięć! Całość przeplatały nasze piękne śląskie piosenki oraz te mniej związane z folklorem, lecz zawierające ważne przesłanie. Liczna publiczność zgromadzona na widowni doceniła nasze starania nagradzając nas gromkimi brawami oraz licznymi gratulacjami.
Dziękujemy wszystkim, którzy nas wspierali w przygotowaniach – dyrekcji, rodzicom, nauczycielom, którzy wyrozumiale zwalniali młodych śpiewaków na próby, p. Grzegorzowi Biłce, który wspierał nas swoim literackim talentem oraz p. Dianie, która z prędkością światła za kulisami pomagała przebierać się występującym.
Obiecujemy, że to dopiero początek naszej przygody z muzyką!
M. Przybyło, M. Michalik
Wycieczka w Pieniny
Nasze polskie góry to prawdziwe perełki narodowe. Kryją wiele tajemnic… ruiny zamków, zabytkowe budowle, cuda przyrody i historie, które wciągają w zupełnie inny świat. Warto korzystać z cudów jakie oferują – zachwycić oko oraz spędzić aktywnie czas w towarzystwie natury i kolegów z klasy. Z takiej oto okazji skorzystały klasy 3b i 1a, wybierając się na dwudniową wycieczkę w Pieniny. Był to wyjazd pełen wrażeń, poznawanie dzikiej przyrody, a przede wszystkim porządna szkoła samodzielności, integracji i czas na zacieśnianie więzi.
Swoją pienińską przygodę zaczęliśmy od wizyty w drewnianym, klimatycznym gotyckim kościółku znajdujacym się w Dębnie, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na własne oczy mogliśmy zobaczyć to, o czym mówiliśmy na zajęciach dotyczących polskiej kultury i sztuki w klasie trzeciej. W Czorsztynie gościliśmy w pawilonie Pienińskiego Parku Narodowego, podziwialiśmy unikatową przyrodę tego miejsca, zawitaliśmy do bacówki, gdzie wykupiliśmy prawie wszystkie świeżutkie oscypki i mieliśmy przyjemność poznać trzy słodziutkie malutkie pieski i ich mamę. Udaliśmy się na spacer, by móc podziwiać przepiękne widoki i roślinność, wśród której mogliśmy usłyszeć donośne cykanie świerszczy. Kolejnym punktem programu było zwiedzanie Zamku Czorsztyńskiego, a później rejs statkiem po Jeziorze Czorsztyńskim. To był bardzo wyczerpujący, ale przyjemnie spędzony dzień, pod koniec którego udaliśmy się do naszego ośrodka, w którym zjedliśmy przepyszną kolację. Na szczęście szybko się regenerujemy:), więc mogliśmy jeszcze spędzić wieczór szalejąc na podwórku. Drugi dzień powitał nas znów piękną pogodą. Udaliśmy się do Jaworek, by tam móc podziwiać góry od dołu przechodząc Wąwozem Homole, jednym z najcenniejszych atrakcji przyrodniczych Pienin. Warto poświęcić swój czas, aby nacieszyć się niesamowitym widokiem wąwozu – stromymi, wysokimi skałami stojącymi po obu stronach potoku Kamionka. Największe wrażenie zrobiło na nas połączenie stromych ścian w kontraście do wartkiego nurtu potoku z licznymi głazami i kaskadami. Cały teren porośnięty jest lasem mieszanym, a dodatkowo niemal z każdego punktu na trasie widać łąki położone powyżej wąwozu. Większość mijanych skał ma swoje nazwy. Skały te w przeszłości odgrywały duże znaczenie. To w nich znajdują się szyby górnicze, pozostałości po poszukiwaczach złota czy też miejsca pod dawnych piecach do wypalania wapna. Wąwóz Homole to także siedlisko wielu rzadko spotykanych ptaków i roślin, a także świeże powietrze i krystalicznie świeża woda. Cały wąwóz jest rezerwatem, a o nich uczyliśmy się niedawno na lekcji przyrody, więc znowu mieliśmy okazję połączyć teorię z praktyką. Polana Bukowinki była miejscem naszego odpoczynku, mogliśmy tam zjeść lody, kupić pamiątki i oczywiście znów poszaleć. Kolejnym punktem wycieczki był przejazd do Szczawnicy, spacer głównym deptakiem oraz pyszny obiad. Dostaliśmy nawet pochwałę od pań w restauracji za kulturalne zachowanie, bo ponoć takie nieczęsto się zdarza. No, ale my przecież trzymamy fason! Po obiedzie był czas na słynne szczawnickie lody.
Zmęczeni, ale pełni wrażeń wróciliśmy wieczorem do domu. Mamy nadzieję, że takich wycieczek będzie więcej!
M. Przybyło, M. Michalik